wtorek, 6 września 2011

Marzenia Dominika

Była zapowiedź i teraz trochę więcej bajki. I to, że największym prezentem była dla mnie wiadomość, że Dominik bardzo bardzo ucieszył się z bajki o nim, choć z początku podobno nie dowierzał, że bajka jest o nim. Ale wszystkie ciocie i babcie, które były na urodzinach chłopca już nauczyły się wierszowanej bajki na pamięć. O to chodzi, żeby sprawić radość. I znów mogę spać spokojnie :). Dobranoc.




parę stron